GG news

Oszust w mundurze, który ujmuje za serce i za kieszeń

Google+ Pinterest LinkedIn Tumblr

Przez internet przechodzi właśnie kolejna fala finansowego zagrożenia. Popularny w ostatnich miesiącach chwyt „na amerykańskiego żołnierza” jest najnowszym przykładem tzw. romance scam, czyli wyłudzenia pieniędzy w oparciu o romantyczną znajomość na odległość. Angażuje ona uczuciowo ofiarę do tego stopnia, że jest ona skłonna przekazać pieniądze komuś, kogo zna tylko wirtualnie.

Naciągacz obiecuje wspólną przyszłość i dostatek, zawsze jednak na drodze stoi jakaś „drobna” finansowa przeszkoda. Niezapłacony podatek, koszta podróży czy uiszczenie cła za cenną przesyłkę. Wobec przestawionych wizji bogactw i wspólnego szczęścia, kwota rzędu dwóch czy trzech tysięcy dolarów może wydawać się więc niektórym niewielka. W grę wchodzi niejednokrotnie poważne zaangażowanie uczuciowe.

Uwaga na sygnały od nieznanych osób

Wiadomości – próby nawiązania kontaktu kierowane są do osób w wielu krajach, w tym także w Polsce i Wielkiej Brytanii. Tym popularnym ostatnio romantycznym scenariuszem jest sytuacja, w której złodziej podaje się za amerykańskiego żołnierza stacjonującego w Iraku czy w Afganistanie. Wysyła on pierwszy sygnał przez jeden z portali społecznościowych bądź randkowych. Następnie próbuje zbudować relację z ofiarą, zdobyć jej zainteresowanie i zaufanie. Na końcu wyłudzić pieniądze. Nie dzieje się to jednak tak od razu, co może uśpić czujność niektórych kobiet.  Jeden z opisanych w sieci przypadków pokazuje, że prośba o zaangażowanie finansowe pojawiła się dopiero po wymianie blisko 100 emaili na przestrzeni wielu miesięcy.

Czytaj też:  Hulaj dusza na GG?

Ponieważ oszuści korzystają z internetowych translatorów, język wiadomości często wydaje się dziwaczny. Nie zawahają się również przed próbą uwiarygodnienia swego „bohatera” zdjęciami innych osób, skanami podrobionych dokumentów osobistych czy zaświadczeń. Rzekomi wojskowi zbliżają się właśnie do wieku emerytalnego, dysponują dużym majątkiem zgromadzonym w wyniku służby w armii. Desperacko poszukują partnera uczuciowego, który będzie dzielił z nim lata spokojnej dostatniej starości. Najczęściej podają się także za samotnych rodziców.

Cena za romantyczne wizje

Na celowniku tego typu przestępstw znajdują się nie tylko kobiety. Panowie także padają ofiarą internetowych naciągaczy. Co warte zapamiętania, nie wszystkich otrzeźwia szok pierwszej utraty pieniędzy w ten sposób. Oszuści wiedzą o tym i pozostawiają dane takiej osoby w swych bazach, by za jakiś czas znów próbować wykorzystać jej łatwowierność w inny sposób. Często proces finansowego drenowania konta odbywa się latami i sumuje do niebagatelnych kwot.

Czytaj też:  Sami muru głową nie przebijemy, ale wszyscy razem...

Przypadkami tego typu oszustw w Stanach Zjednoczonych zajmuje się FBI ale także inne agencje rządowe. Z ich danych wynika, że najczęściej sprawcy zamieszkują w rozwijających się krajach, korzystają w swym procederze z anonimowości kafejek internetowych, a także działają w sposób bardzo zorganizowany, często w oparciu o nielegalnie gromadzone dane o nas. Ich adresy mailowe są niemożliwe do namierzenia, a sygnał przekierowywany do różnych lokalizacji. Przedstawiciele władz Stanów Zjednoczonych mówią o tego rodzaju schemacie wyłudzania jako o rosnącej epidemii.

Armia walczy na cywilnym froncie

Amerykańskie siły wojskowe w postaci jednostki Criminal Investigation Command (CiC) dawno już rozpoznały powyższy problem. Na swej stronie oferują porady dla osób, które poszukują informacji w tej sprawie. Według danych tej jednostki każdego miesiąca zgłasza się do nich kilkaset osób. Pozostają one w kontakcie z kimś, kto twierdzi, że jest amerykańskim żołnierzem stacjonującym na zagranicznej misji. Pokazuje to skalę problemu, a przypomnijmy, że to tylko jeden ze schematów, którym posługują się przestępcy. Inne dotyczą na przykład rzekomych pracowników odizolowanych na platformach wiertniczych, misji zagranicznych czy organizacji charytatywnych operujących w zubożałych rejonach świata.

Czytaj też:  Opowiedzcie nam swoją historię na GG:1402

Na stronie CIC można zobaczyć przykładowe listy, dokumenty i opisy przypadków oszustw. Również porady na temat jak zachować się wobec konkretnych żądań finansowych. Specjaliści uczulają zwłaszcza na prośby wysyłania pieniędzy do jednego z krajów afrykańskich. Wyjaśniona jest sytuacja żołnierzy zagranicznych i obalone fałszywe twierdzenia na przykład o konieczności zapłaty za pozwolenie na małżeństwo czy przejście na wcześniejszą emeryturę. W żadnym przypadku osoba trzecia nie musi też występować z jakimkolwiek wnioskiem do władz armii w imieniu żołnierza ani uiszczać opłat z tym związanych. Nie jest również prawdą jakoby służący w armii bądź ich dzieci nie mieli ubezpieczenia medycznego czy musieli sami pokrywać koszta podróży po zakończeniu misji.

Wydawałoby się, że są to informacje oczywiste, a jednak wciąż tak dużo osób ulega oszustom.

Pamiętajcie, że czujności nigdy za wiele.

Małgorzata Chmielewska

"Każdy z nas ma cztery twarze: tę, którą pokazuje, tę, którą widzą inni, tę, która myśli, że jest prawdziwa i tę, która jest prawdziwa. Wybierając jedną z nich nie rezygnujmy z pozostałych."

14
Dodaj komentarz

avatar
9 Comment threads
5 Thread replies
1 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
14 Comment authors
KamaLekarz na misji pokojowejVadimVadimIga Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Vadim
Vadim

Moja była zakochała się właśnie i pobrała pożyczkę i kasa poszła do kochasia na misji żeby dostał urlop.

Iga
Iga

No jestem juz troche na swiecie ale niezle sie bawie tymi glupkami ktorym sie wydaje ze pisanie jaka piekna itp fajna a ja taki biedny tata samotny z dwojķa dzieci np 10 i 16 lat a zona zmarla na raka lub zginela w wypadku rak id 2 do 5 lat temu. Ok już mnie kocha A jest na misji w Iraku i chce ze mną być w moim kraju.juz przyleci w środę. Taki 75 lat Jamesfaco czy cis takiego ale jaja śmiechu warte i mam wysłać do ONZ 650 dolarów aby dostał urlop ale jaja nawet głupek nie rozumie że… Czytaj więcej »

jednataka
jednataka

Czy do którejś pisał niejaki Harley Davis Parker? Chcę go zgłosić…

Dojrzala
Dojrzala

Ktora idiotka uwierzy w te brednie. Tylko polki spragnione milosci wierxa w te glupoty. Pisza do mnie „””samotni ojcowie w wieku 59 60 lat z 14 letnim dziieciakiem. Na misji albo usmiercaja swoje zony zmarly w wypadku albo raka. „”:Biedacy i mam wto uwierzyc i co wezniemy slub przez internet i zaczynam prosicojase szybko koncza pipeprzenie o swohej uczciwosci i czym tam

etie
etie

Zaczynają od tego „”” jak sie masz””” jesteś szczęśliwa z rodziną,masz dzieci””” Wystarczy napisac nie mam męza ,że czasami chce popisac pisze tak samotna, i takie tam bzdury wypisuje. kurde ale mam wzięcie. Im sie wydaje,ze jak napisza pare głupachyw słow,że wszystko wierze co piszą. Wyadje im,że że juz jesteśmy razem gadając na gg i mało tego chcą pisac na gmaila lub Wathaap, Myslą,że co podam prywatne dane nr telefonu bo tam co inaczej sie gada niż na gg

etie
etie

Mam troche lat. i jak mozna byc tak naiwną. Pisza do mnie rózni liudzie,ale mznoże to przez 3 i czytam z przymzruzeniem oka..Pisze dop mnie obcy facet,nic o n ie wie,ale pisze,ze mnie kocha i i sie przerowadzi do mojego kraju Rzewne jaja,wyciskają łzy smiechu.
„””mam 55 lat mam róznie pisża dziecko 13 lat żona zgineła w wypadkiu alboz marła na raka.”””” nogi sie uginają jak sie czyta,ze połowa am rykanów to wdowcy. Albo na misjach i jeszcze mi pokazuje walizke pieniedzy. Toalane jaja

Naiwna
Naiwna

Witajcie, chciałam Was ostrzec przed
rzekomym amerykańskim żołnierzem, podającym się jako Roland Smith ( na GG ma wpisany wiek 39 lat i że jest z Warszawy). To zwykły oszust matrymonialny który próbuje wyłudzić pieniądze od zakochanych w nim Polek. Kiedy spotyka się z odmową, przechodzi do szantażu. Uważajcie !!!!

Grass
Grass

Dla mnie był podejrzany wysyp wiadomosci gdzie w awatarze był przystojny amerykanin ktory twierdzi ze jest zołnierzem. Trzeba być czujnym a samotne kobiety bywaja I zaślepione w poszukiwaniu bratniej duszy, to je gubi… Kobiety! Miejcie oczy szeroko otwarte.

Andrew
Andrew

Zawsze mnie dziwiła ludzka naiwność i głupota. Jak można się dać aż tak omotać, aby przekazać oszczędności życia osobie której sie nigdy nawet nie widziało?

Do NOT follow this link or you will be banned from the site!